piątek, 24 lutego 2012
Mario Balotelli, czyli geniusz pod postacią szaleńca.
Czytając kilka artykułów o angielskiej piłce natchnąłem się na postać Mario Balotelliego. Wielkiego piłkarza o usposobieniu - może powiedziane zbyt dosadnie - pacjenta zakładu psychiatrycznego. Mario jest ważną częścią projektu przygotowywanego przez Manchester City, a zwie się on - korona Premiership. Pokrótce opiszę postać tego ekscentrycznego Włocha.
Mario pochodzi z Ghańskiej rodziny. Ma 22 lata. W wieku 3 lat bardzo chorował, był w krytycznym stanie. Wówczas został porzucony przez jego biologicznych rodziców. Pewna włoska rodzina, rodzina Balotelli, zaadoptowała Mario, gdy ten był w szpitalu. Jego biologiczni rodzice starali się nawiązać z nim kontakt, wtedy gdy ich porzucony syn stał się sławny i bogaty. Coś strasznego.
Przed transferem do niebieskiej części Manchesteru, Balotelli był piłkarzem Interu Mediolan. Spór z Jose Mourinho, który wówczas prowadził Inter, był jedną z zasadniczych przyczyn, które zadecydowały o przeprowadzce Włocha na Wyspy Brytyjskie. Balotelii jest warty blisko 30 mln euro. Cena niezbyt wygórowana skoro w Anglii płaci się po 30 mln funtów za Andy'ego Carroll'a, a jak wiemy Włoch bije na głowę, w każdym aspekcie wyszkolenia piłkarskiego, obecnego napastnika Liverpoolu. Balotelli w 22 meczach, które rozegrał w obecnym sezonie, strzelił 12 bramek i popisał się jedną asystą. Wynik niezły jeśli spojrzymy na to z perspektywy hierarchii w zespole "The Citizens". Na chwilę obecną to Sergio Aguero jest pierwszym napastnikiem, a nie Balotelli, więc wyniki Włocha są jeszcze bardziej zadowalające.
Ten młody chłopak jest niesłychanie utalentowany, ale jego charakter i podejście do futbolu może poważnie zaszkodzić jego karierze. Jak dobrze wiemy, Mario Balotelli ma wielką skłonność do robienia wybryków. Balotelli był zdolny do tego, aby odpalać fajerwerki we własnej łazience! Nie chce wspominać już o paleniu papierosów, to wydaje się być chore. Mam ogromna nadzieję, że napastnik Man City trafi pod skrzydła wielkiego trenera, większego od Mancinniego, który zrobi z nim porządek i postawi go do pionu, bo zatracenie takiej perełki jaką jest - niewątpliwie - Balotelli to marnotrawstwo pełną gębą. Zniknięcie takiego zawodnika to spory ubytek w piłkarskim świecie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kubulka <3
OdpowiedzUsuń