Eden Hazard jest zawodnikiem francuskiego Lille. Stanowi on bardzo ważną część tego klubu, ba, jest tam najlepszy. Ten 21-latek jest reprezentantem swojego kraju, Belgii. Jest częścią genialnego, młodego pokolenia belgijskiej piłki. Razem z Romelu Lukaku i Dreisem Mertensem mogą stworzyć atak, który będzie dzierżył palmę pierwszeństwa w całej Europie. Eden jest łączony z wieloma klubami, ale chcę uwzględnić tylko dwie ekipy, które mają realne szanse na sprowadzenie go do swoich szeregów. Mowa tu o Chelsea i Arsenalu.
Hazard jest wart 24 miliony funtów. Byłby znakomitym posunięciem Chelsea. Jak dobrze wiemy, w kadrze "The Blues" mizernie z ofensywnymi pomocnikami. Nawet gorzej niż mizernie. Skrzydła - podobnie. Chelsea ma dobrych piłkarzy, ale tylko w pierwszej jedenastce. Chodzi mi o Matę i Sturridge'a. Warto dodać, że Daniel Sturridge chcę grać na środku napadu, więc prawe skrzydło zostaje bez obsadzenia. W dodatku Anglik solidnie obniżył loty. Hazard to piłkarz, który mógłby ruszyć oporną grę Niebieskich. Ma do tego predyspozycje. W Poprzednim roku został najlepszym piłkarzem francuskiej Ligue 1, a to nie lada wyczyn jak na zawodnika, który miał 20 lat. Hazard powinien wybrać niebieską część Londynu, w Chelsea ma szanse na zaistnienie, może być wielki. Arsenal niekoniecznie może dać mu to czego jeden z największych talentów na świecie potrzebuje. Bo Arsenal to średni klubik, Hazard będąc graczem Arsenalu może być jedynie średni. Tak jak mówiłem, w Chelsea jest zgoła inaczej. Ten klub co roku biję się o majstra Premiership, o triumf w Lidze Mistrzów. Aktualny sezon to porażka dla Chelsea, ale jest tam przeprowadzana rewolucja, której istotnym punktem może być właśnie Eden Hazard. Miejsce w pierwszej jedenastce? Bez problemu. Teraz wszystko zależy od Belga, czy ma aspiracje na bycie największym, a może rozmieni swój niemały talent na drobne? Wszystko okaże się latem.
Ostatnimi czasy było bardzo głośno o rzekomej alternatywie Chelsea w przypadku niepowodzenia z zakontraktowaniem Belga. Wiecie o kim mówię? Tak, jest to Willian. Zawodnik ukraińskiego Szachtara Donieck. Tej "alternatywie", jeśli tak to można nazwać, mówię stanowcze - nie! Jest to piłkarz, który gra przeciętnie w słabiutkiej lidze ukraińskiej i "wskoczyły" mu już 24 lata na kark. Najmłodszy to on nie jest. W 26 meczach strzelił 4 gole i zaliczył 13 asyst. Jest to bardzo mizerny wynik jak na ligę ukraińską. Hazard natomiast, 32 spotkaniach strzelił 10 goli i asystował 12 razy. O wiele lepszy wynik prawda? Co najważniejsze, te o wiele lepsze wyniki Hazarda zostały zanotowane w o wiele lepszej lidze niż ukraińska - w Ligue 1. Warto dodać, że Eden jest bardziej uniwersalny, może grać na skrzydle oraz na pozycji ofensywnego pomocnika, natomiast Willian tylko na pozycji skrzydłowego. Obaj zawodnicy są warci podobne pieniądze, więc Willian jest żadną alternatywą. Hazard to priorytet. Nie bać się postawić dużych pieniędzy na duży talent, bo nagroda pocieszenia, w postaci słabszych graczy niż piłkarze planowani, nie wyjdzie na dobre, Chelsea straci pieniądze.
Ja jestem wielkim fanem tego belgijskiego talentu. To piłkarz, któremu wróżona jest wielka przyszłość, nie bez powodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz